Namaste^^
Dziś kolejna recenzja produktu do twarzy, mojego pierwszego serum- a mianowicie serum z miodem i propolisem od Orientany. Zanim przejdę do właściwej recenzji, to muszę powiedzieć, że jestem w trakcie kuracji głęboko złuszczającej- retinoidami, więc zdrowa skóra może inaczej zareagować na kosmetyk, niż moja, co warto mieć na uwadze :)
Jaka jest moja skóra?
Niestety, wciąż trądzikowa i tłusta, bardzo łatwo się zapycha i muszę bardzo ostrożnie stosować kremy, serum itp, by nie pogorszyć jej stanu. W chwili obecnej, z racji kuracji dermatologicznej, cera jest bardzo podrażniona, zaczerwieniona, przesuszona, łuszczy się przez kilka dni po aplikacji, przyznaję, że przez pierwsze dwa dni nie smaruje niczym bo "obdzierany" naskórek piecze przy próbie nałożenia czegokolwiek, nawet przy aplikacji kremu z filtrem, ale tego nie mogę uniknąć, ani pomijać wychodząc na światło słoneczne. Toteż tego serum także nie stosowałam codziennie, zdarzały się dość często, momenty poważnego podrażnienia, kiedy musiałam zrezygnować z wklepania serum.
Kwestie "techniczne":
opakowanie: szklana przyciemniana buteleczka z pipetką
wydajność: serum jest bardzo wydajne, na 1 raz używam ok 3-4 pipetki, i tyle w zupełności wystarcza
konsystencja: żelowa
zapach: intensywna nuta czystego miodu, słodki i przyjemny
kolor: lekko beżowy- jak skrystalizowany miód
cena: 51 zł za 30ml
Data ważności: wynosi 6 m-cy po otwarciu
Produkt nie testowany na zwierzętach 💛
Produkt nie testowany na zwierzętach 💛
Dla kogo?
Producent pisze:
Idealne dla cery szarej i suchej, niedożywionej, zmęczonej, cienkiej z problemami."Naturalny, bogaty eliksir z wysoką zawartością składników aktywnych. Miód działa odżywczo, łagodzi podrażnienia oraz utrzymuje nawilżenie skóry. Propolis działa antybakteryjnie, przeciwzapalnie i regeneruje skórę"i ja się z tym zgadzam, miód jest rewelacyjnym składnikiem, uwielbiam maseczki z miodem i mlekiem/ cytryną.
Skład:
Na początku składu mamy same dobroci:
od razu po wodzie, ekstrakt z miodu, glicerynę, ekstrakt z propolisu i aloesu, humektant składnik NMF zapobiegający odparowaniu wody z naskórka, emolient, molekularne połączenie pochodnych glukozy, olej z pestek jabłka, zagęstnik, ekstrakt z rumianku- łagodzący, ekstrakt liści tulsi czyli bazylii azjatyckiej, zwanej też świętą- o działaniu przeciwzapalnym i antybakteryjnym, kwas cytrynowy, konserwanty.
Skład iście humektantowy/ nawilżający, wzbogacony o przeciwzapalne i regenerujące ekstrakty roślinne. Ponadto nie zawiera PEGów, silikonów, parabenów, glikolu propylenowego, syntetycznych składników pochodnych ropy naftowej (czyli parafiny).
od razu po wodzie, ekstrakt z miodu, glicerynę, ekstrakt z propolisu i aloesu, humektant składnik NMF zapobiegający odparowaniu wody z naskórka, emolient, molekularne połączenie pochodnych glukozy, olej z pestek jabłka, zagęstnik, ekstrakt z rumianku- łagodzący, ekstrakt liści tulsi czyli bazylii azjatyckiej, zwanej też świętą- o działaniu przeciwzapalnym i antybakteryjnym, kwas cytrynowy, konserwanty.
Skład iście humektantowy/ nawilżający, wzbogacony o przeciwzapalne i regenerujące ekstrakty roślinne. Ponadto nie zawiera PEGów, silikonów, parabenów, glikolu propylenowego, syntetycznych składników pochodnych ropy naftowej (czyli parafiny).
Aplikacja:
Serum ma żelową konsystencję, która robi się wodnista podczas nakładania, momentalnie się wchłania, choć przez chwilkę pozostawia uczucie leciutkiego ściągnięcia, które momentalnie ustępuje. Skóra w ciągu kilku chwil jest całkiem sucha, serum bowiem nie pozostawia żadnej wyczuwalnej lepkiej warstwy, toteż od razu mogę przejść do kremu z filtrem czy makijażu. Absolutnie nie wpływa negatywnie na jakość i trwałość makijażu, podkład się nie utlenia, ani nie waży. Nie powoduje też obciążenia/ przetłuszczenia skóry. Stosowałam zazwyczaj rano, w nocy pozwalam skórze się regenerować/ oddychać, w przeciwnym wypadku rano budzę się z rozszerzonymi porami.
Efekty:
Skóra jest wygładzona, przyjemna w dotyku, taka "zbita", raczej nie pogarsza stanu cery aczkolwiek nie daję gwarancji osobie z cerą trądzikową, u mnie i tak skóra ciągle się oczyszcza, więc coś tam się pojawia, tak było i przed stosowaniem serum. Uwaga też na ekstrakty naturalne, które mogą wywoływać alergię czy podrażnienia. Guma xantonowa w składzie użyta jako zagęstnik, może być ciężka dla problematycznych cer. Kluczowy jest jednak solidny demakijaż, najlepiej za pomocą oliwki hydrofilnej, co pozwoli pozbyć się wszystkiego ze skóry i zmniejszyć ewentualne ryzyko zapchania porów. Gumę widujemy nawet w tonikach, a to w końcu serum, więc musi mieć bogatszą konsystencję. Mimo że to bardzo przyjemny kosmetyk, niestety jednak przy agresywnej kuracji dermatologicznej nie zapewnia pełnego nawilżenia i ukojenia. Sądzę jednak, że przy mniej wymagającej cerze spisze się świetnie :)
U kogo się sprawdzi:
U osób z cerą bez większych problemów, nawilży, wygładzi, jednak przy cerze wspomaganej farmakologicznie, to będzie za mało. Myślę też, że jeśli nałożymy na nie treściwy krem, to zniesie nieco jego tłustość, dodatkowo kremowa- emolientowa warstwa dłużej zatrzyma nawilżenie w naskórku.
Czy polecam kosmetyk?
Tak, jest naprawdę w porządku, ale w przypadku mojej cery na chwilę obecną nie zrobił efektu wow- podejrzewam, że o wiele lepiej by się sprawdził, gdybym akurat nie przeprowadzała złuszczania. Mam jeszcze sporo kosmetyku w buteleczce, więc sprawdzę po zakończeniu kuracji- wiosną. Data ważności jeszcze nie minie, wówczas recenzja będzie pewnie zaktualizowana :)
Za możliwość przetestowania kosmetyku dziękuję sklepowi Orientana,
co nie ma wpływu na moją subiektywną opinię
P.S.
Lubicie miód w pielęgnacji skóry?
Co jest Waszym pewniakiem w przypadku podrażnienia i przesuszenia?
Pozdrawiam
Namaste ^^
OdpowiedzUsuńTeż mam skórę trądzikową i tłustą.
Chętnie spróbowałabym tego serum, niestety zawiera on aloes, więc jestem zmuszona zrezygnować z tego pomysłu XD
Na czym polega kuracja, o której wspomniałaś?
Pozdrawiam :)
Namaste Namaste :)
UsuńNiestety naturalne ekstrakty często alergizują, i wówczas nie ma co ryzykować :(
Retinoidy to pochodne witaminy A, tak w skrócie przebudowują skórę w głębszych warstwach, pobudzając procesy regeneracyjne- i z czasem odbudowuję się nowy naskórek z prawidłowo ułożonym kolagenem. To jedno, natomiast zewnętrznie- złuszczają naskórek, co pozwala pozbyć się nadmiaru złuszczonych komórek, skóra się wygładza, a pory oczyszczają. Minusem jest "zrzucanie skóry" będące następstwem celowo wywołanego stanu zapalnego w skórze właściwej. Jednak najgorsze jest "oczyszczanie" czyli tzw wysyp poretinoidowy i często potrzebne jest włączenie antybiotyku, by złagodzić stan zapalny generujący wysyp.
Aha, najważniejsze, to broń największego rażenia pod kątem trądziku i blizn :)
UsuńNiestety :/
UsuńRozumiem, współczuję :/
Trzymaj się.
Oby szybko skończyły się Twoje problemy :)
Jestem już na półmetku, i z nadzieją wypatruję wyjścia na prostą, dziękuję :*
OdpowiedzUsuńCieszę się w takim razie, oby tak dalej :)
Usuńdokładnie, chcę wierzyć w to, że terapia szokowa położy kres problemom, lub je chociaż znacznie zminimalizuje :*
UsuńWarto myśleć pozytywnie :*
UsuńOczywiście :) To prawda, mimo chwil zwątpienia, które zawsze się zdarzają.
UsuńNie może być idealnie :)
UsuńCzyli trzeba uważnie z takim serum? Ma to jakieś stężenie procentowe? Tak jak maść?
OdpowiedzUsuńJoanno, jak ze wszystkim, co kładziemy na twarz, zwłaszcza, jeśli mamy do czynienia z ekstraktami naturalnymi. Przede wszystkim trzeba wykluczyć alergię. Moją cerę bardzo łatwo zapchać, stąd zalecam ostrożność, jeśli ktoś ma podobne problemy.
UsuńNiestety nie umiem powiedzieć nic odnośnie stężenia procentowego, a producent nie zamieścił takiej informacji. Nie, serum absolutnie nie przypomina maści :)
Pozdrawiam
W porządku, dziękuje za informacje. Poprostu nie stosowałam jeszcze kosmtyków z propolisem. No właśnie ta alergia mnie martwi, ale czuje się trochę pewniej. Spróbuje :)
UsuńJoanno, stosowałaś może już wcześniej coś z samym miodem? Jeśli nic się nie działo, to zawsze można spróbować, tak jak mówisz :) powodzenia, i daj znać, jak się sprawdza, jeśli się zdecydujesz :)
UsuńPozdrawiam ^^
Zdecydowanie mam fokus na te markę :) Chętnie spróbuje serum, bo czytałam o nim wiele dobrych opinii :)
OdpowiedzUsuń