Namaste ^^
Czy ktoś tu jeszcze zagląda..?
Niestety w ostatnim czasie, i to dość długim, nie miałam możliwości pisania i dodawania postów. Za co przepraszam. Nie obiecuję, że teraz posty będą pojawiać się ze zdwojoną częstotliwością, tym bardziej, że jestem w trakcie przygotowywania kilku postów dość ciężkiego kalibru, co zabiera trochę czasu, ale to nic, chcę by to, co dodaje było jak najbardziej rzetelne. W każdym razie posty pojawiać się będą i myślę, że z mniejszym poślizgiem, niż ostatnio. Poprawię się ;)
Dziś będzie o pewnym ugrupowaniu wiejskich kobiet, które postanowiły wziąć sprawiedliwość we własne ręce (a czasem i bambusowe kije), mowa o Gulabi Gang :
Czym jest Gualbi Gang ?
Grupa powstała w północnych Indiach- w stanie Uttar Pradesh, w 2006 roku. Założycielką była Sampat Pal Dev, której sylwetkę przybliżę w dalszej części posta, poniżej.
Jest to stowarzyszenie indyjskich aktywistek, które zajmuje się przeciwdziałaniem szeroko pojętego maltretowania kobiet a także walki o sprawiedliwość i uczciwość.
Warto dodać, że to jeden z najbiedniejszych regionów Indii, gdzie konotacje z tradycją są bardzo silne, gdzie takie problemy, jak: przemoc domowa, sztywny podział na kasty, analfabetyzm wśród kobiet, praca świadczona przez dzieci, małżeństwa aranżowane wśród młodych dziewczynek, tradycje posagów, nie są obce.
Początkowo działania gangu były wymierzone przeciwko zwalczaniu przemocy domowej, despotycznym mężom, ojcom braciom, nota bene to kultura patriarchalna, więc działania gulabis, jest nie lada wyczynem.
Kobiety śmiało oskarżają "przestępców" i nakłaniają ich do rozsądku. Jeśli sprawa jest większej wagi, wtedy publicznie karcą i upokarzają mężczyzn, natomiast kiedy owi, nie chcą nawet słuchać, czy poczuć się do winy, a zdarza się, że próbują oni zastosować przemoc wobec członkiń gangu wtedy w ruch idą bambusowe kije.
Dziś Gulabi gang ma około 20 tys. członkiń. Wstąpić weń, może każda kobieta, bowiem nie uznaje się tutaj dyskryminacji, nie różni ich pochodzenie, kasta czy wiek, natomiast łączy wspólna idea, bunt przeciwko ciemiężcom. Około 20 % kobiet, stanowią Dalitki, czyli kobiety pochodzące z kasty najniższej- nietykalnych.
Aktywistki są znane nie tylko w Indiach, ale i na świecie, mało tego, wiele zagranicznych organizacji non-profit, udziela im wsparcia, m.in. pomagając gromadzić fundusze, na szczytne cele, takie jak: tworzenie miejsc pracy dla kobiet, czy szkół czy udzielać wsparcia technologicznego.
Dziś będzie o pewnym ugrupowaniu wiejskich kobiet, które postanowiły wziąć sprawiedliwość we własne ręce (a czasem i bambusowe kije), mowa o Gulabi Gang :
Gulabi Gang logo |
Czym jest Gualbi Gang ?
Grupa powstała w północnych Indiach- w stanie Uttar Pradesh, w 2006 roku. Założycielką była Sampat Pal Dev, której sylwetkę przybliżę w dalszej części posta, poniżej.
Jest to stowarzyszenie indyjskich aktywistek, które zajmuje się przeciwdziałaniem szeroko pojętego maltretowania kobiet a także walki o sprawiedliwość i uczciwość.
Warto dodać, że to jeden z najbiedniejszych regionów Indii, gdzie konotacje z tradycją są bardzo silne, gdzie takie problemy, jak: przemoc domowa, sztywny podział na kasty, analfabetyzm wśród kobiet, praca świadczona przez dzieci, małżeństwa aranżowane wśród młodych dziewczynek, tradycje posagów, nie są obce.
Początkowo działania gangu były wymierzone przeciwko zwalczaniu przemocy domowej, despotycznym mężom, ojcom braciom, nota bene to kultura patriarchalna, więc działania gulabis, jest nie lada wyczynem.
Kobiety śmiało oskarżają "przestępców" i nakłaniają ich do rozsądku. Jeśli sprawa jest większej wagi, wtedy publicznie karcą i upokarzają mężczyzn, natomiast kiedy owi, nie chcą nawet słuchać, czy poczuć się do winy, a zdarza się, że próbują oni zastosować przemoc wobec członkiń gangu wtedy w ruch idą bambusowe kije.
Dziś Gulabi gang ma około 20 tys. członkiń. Wstąpić weń, może każda kobieta, bowiem nie uznaje się tutaj dyskryminacji, nie różni ich pochodzenie, kasta czy wiek, natomiast łączy wspólna idea, bunt przeciwko ciemiężcom. Około 20 % kobiet, stanowią Dalitki, czyli kobiety pochodzące z kasty najniższej- nietykalnych.
Aktywistki są znane nie tylko w Indiach, ale i na świecie, mało tego, wiele zagranicznych organizacji non-profit, udziela im wsparcia, m.in. pomagając gromadzić fundusze, na szczytne cele, takie jak: tworzenie miejsc pracy dla kobiet, czy szkół czy udzielać wsparcia technologicznego.
Gulabi Gang |
Różowe strażniczki maja na koncie wiele sukcesów, zakrojonych na większa skalę:
* 2007 r- za sprawą gulabis, prowadzona była akcja, udaremnienia sprzedania na rynku ciężarówek załadowanych ze zbożem, przeznaczonym dla ubogich. Zhandlować je chcieli urzędnicy państwowi na targu.
* 2008- Banda, tu z kolei ma miejsce zmuszenie pracowników elektrowni, by przestali domagać się łapówek za włączenie prądu.
* Innym razem "gangsterki" wywlokły urzędnika, odpowiedzialnego za budowanie dróg, by sam zobaczył, ile trzeba tu jeszcze zrobić, na zakurzonym trakcie.
* Kolejna sprawa: kobieta z najniższej kasty, została zgwałcona, przez mężczyznę, wywodzącego się z kasty wyższej, ale jak łatwo się domyślić, sprawa została zamieciona pod przysłowiowy dywan. Jednak kobiety protestowały przeciwko temu, wiele z nich trafiło nawet, za to, do więzienia. Sampat wtargnęła wówczas na komisariat z odsieczą. Domagając się jednocześnie zajęcia się sprawą gwałciciela. Policjant, który stawiał opór, został... pobity bambusowym kijem xD Od tej chwili, wiadomo było już, że Sampat się n ie patyczkuje i jeśli jest zmuszona, również stosuje przemoc, zwłaszcza w samoobronie.
Czemu taka nazwa?
W wolnym tłumaczeniu, Gulabi Gang to Różówy Gang, choć tak naprawdę typowym gangiem nie jest :D
Różowy dlatego, że kobiety , na swój znak rozpoznawczy wybrały saree w tym intensywnym kolorze (po pierwsze róż nie jest w żaden sposób powiązany z barwami politycznymi, a po drugie, z prozaicznego powodu, chcą się wyróżniać). Aha, działaczki uzbrojone są w bambusowe kije, którymi wymierzają sprawiedliwość :D
pink series |
Kim jest Sampat Pal Devi?
Ano, to właśnie ona powołała swój gang. W sumie pomysł zrodził się sam z siebie, tak naprawdę, a nadanie oficjalnej nazw, to była tylko formalność, bowiem Sampat od lat robiła to, co teraz robi oficjalnie.
Sama doświadczyła wielu przykrych rzeczy, np aranżowane małżeństwo w wieku lat 12. Urodziła 5 dzieci.
Kiedy miała lat 16, pierwszy raz zainterweniowała, w sprawie sąsiadki, którą to mąż regularnie maltretował. Odważna 16 latka zwołała kilka sąsiadek, by wspólnie dać nauczkę mężowi. Który musiał przeprosić żonę publicznie. W ten sposób dziewczyna zaimponowała kobietom ze wsi, szybko zaczęły się do niej przyłączać, początkowo tylko z okolicznej wsi, ale wieść szybko rozeszła się dalej.
Kobiety wspólnie zaczęły interweniować w takich sprawach. Kiedy grupa już mocno się rozrosła, Sampat dopiero postanowiła nadać temu wszystkiemu formalną formę. Choć gulabis nie liczą się w polityce, to jednak lokalnie mają posłuch, i cieszą się dużym szacunkiem, wśród kobiet.
Sama doświadczyła wielu przykrych rzeczy, np aranżowane małżeństwo w wieku lat 12. Urodziła 5 dzieci.
Kiedy miała lat 16, pierwszy raz zainterweniowała, w sprawie sąsiadki, którą to mąż regularnie maltretował. Odważna 16 latka zwołała kilka sąsiadek, by wspólnie dać nauczkę mężowi. Który musiał przeprosić żonę publicznie. W ten sposób dziewczyna zaimponowała kobietom ze wsi, szybko zaczęły się do niej przyłączać, początkowo tylko z okolicznej wsi, ale wieść szybko rozeszła się dalej.
Kobiety wspólnie zaczęły interweniować w takich sprawach. Kiedy grupa już mocno się rozrosła, Sampat dopiero postanowiła nadać temu wszystkiemu formalną formę. Choć gulabis nie liczą się w polityce, to jednak lokalnie mają posłuch, i cieszą się dużym szacunkiem, wśród kobiet.
Sampat Pal Devi |
2 marca 2014 r Sampat Pal Devi przestała sprawować swoja funkcję, w wyniku zarzutów które dotyczył nadużyć finansowych i przedkładania swojego interesu nad dobro grupy.
Na Sampat ciąży 11 oskarżeń, m.in. o napaść na urzędnika państwowego, organizowanie zamieszek i bezprawnych zgromadzeń.
Jednak założycielka gangi, do dziś wsiada na rower i objeżdża okolice, by porozmawiać z mieszkańcami, wysłuchać ich problemów i pomóc je rozwiązać czasem a nawet czasem osobiście, wymierza karę- kijem bambusowym.
Na Sampat ciąży 11 oskarżeń, m.in. o napaść na urzędnika państwowego, organizowanie zamieszek i bezprawnych zgromadzeń.
Jednak założycielka gangi, do dziś wsiada na rower i objeżdża okolice, by porozmawiać z mieszkańcami, wysłuchać ich problemów i pomóc je rozwiązać czasem a nawet czasem osobiście, wymierza karę- kijem bambusowym.
Historia gangu stała się kanwą filmu z 2010 roku. " Pink Saris". Reżyser- Kim Longinotto jednak zaprzecza, jakoby film był dokumentacją prawdziwego życia Sampat. W bollywoodzkiej produkcji wystąpiły m.in Madhuri Dixit i Juhi Chawla.
Madhuri Dixit |
Oraz Gulabi Gang z 2012 roku - dokument autorstwa Nishtha Jain.
To ugrupowanie, pokazuje, że nie dzieje się najlepiej w tamtejszym społeczeństwie, a kobiety nie godzą się na takie, a nie inne traktowanie, i bardzo dobrze, to pierwszy krok przeciwko cichemu przyzwolenie (nie rzadko, w imię tradycji), na karygodne traktowanie kobiet. Oby więcej takich inicjatyw.Maltretowane kobiety, mogą liczyć na wsparcie gulabis.
To ugrupowanie, pokazuje, że nie dzieje się najlepiej w tamtejszym społeczeństwie, a kobiety nie godzą się na takie, a nie inne traktowanie, i bardzo dobrze, to pierwszy krok przeciwko cichemu przyzwolenie (nie rzadko, w imię tradycji), na karygodne traktowanie kobiet. Oby więcej takich inicjatyw.Maltretowane kobiety, mogą liczyć na wsparcie gulabis.
P.S.
Słyszeliście o nieustraszonych wojowniczkach, w różowych saree?
Ja przyznaję, że na wzmiankę o nich, trafiłam zupełnie przypadkiem, i nie omieszkałam przyjrzeć się im bliżej, po czym uznałam, ze skoro to blog głównie o Indiach, nie sposób nie wspomnieć o "Różowym Gangu".
Pozdrawiam
Bardzo ciekawy wpis przeczytałam dosłownie z wypiekami;) pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis przeczytałam dosłownie z wypiekami;) pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńRiannoa, bardzo się cieszę, że post się spodobał :) Kiedy tylko natknęłam się na informację n/t gulabis, wiedziałam, że musi pojawić się na blogu.
UsuńRównież pozdrawiam serdecznie! :)