Namaste ^^
Po pierwsze, to witam po długiej przerwie, i wracam z czymś nowym... Nie przedłużając, kochani, w tym roku jesień przyszła szybko i..nagle. Pogoda jest dobijająca, ale nie o tym dziś ;) Jesień to także intensywny okres dla skóry, zaczyna dawać się we znaki chłód, wiatr i zmiana temperatury przy okazji wchodzenia i wychodzenia z ciepłych pomieszczeń. Jesienią także widać, jak nasza skóra zniosła lato, i co się z tym wiąże, to najlepszy czas na intensywną pielęgnację odświeżającą, czytaj: kwasy. Na blogu po raz pierwszy produkt kwasowy, jakim jest tonik Norela. Zapraszam do poniższej recenzji: